Koszula-no name
Kurtka-no name
Spodnie- Camaieu (większość moich spodni jest tej właśnie marki,więc proszę się nie dziwić,że non stop ta nazwa się pojawia :D )
Buty-Deichmann
Bransoletka - Glitter
Kolczyki - Cubus
Bardzo lubię taki styl.
Jeśli na zdjęciu nie widać twarzy to oznacza tylko jedno
Zrobiłam minę,która nie nadaję się do upublicznienia!! ;))))
Wyraz twarzy należy przemilczeć :D
To drzewo jest fascynujące :P
Nie jestem zwolenniczką kupowania bardzo drogich i markowych ubrań. Nie lubię ludzi,którzy ślepo podążają za nowymi trendami i nie ubierają się tylko PRZEBIERAJĄ!! Zmieniają swój dotychczasowy styl i udają kogoś kim naprawdę nie są. Często zaglądam do sh i zdarza mi się upolować jakąś perełkę. KOSMETYCZNIE Numerem jeden jest u mnie pielęgnacja,staram się wybierać produkty sprawdzone i odpowiednie dla mojej skóry.
niedziela, 30 września 2012
sobota, 29 września 2012
OOTD
Dzisiejszy strój dnia
Marynarka-sh
Bokserka-H&M
Spodnie-Camaieu
Buty-no name
Biżuteria
Wisior i bransoletka-Glitter
Pieszczocha-allegro
Bardzo lubię połączenie "odrobina elegancji z nutką zadziorności"
Marynarka-sh
Bokserka-H&M
Spodnie-Camaieu
Buty-no name
Biżuteria
Wisior i bransoletka-Glitter
Pieszczocha-allegro
Bardzo lubię połączenie "odrobina elegancji z nutką zadziorności"
piątek, 28 września 2012
Totalne Dno
Totalne dno czyli projekt denko
W tym miesiącu dosyć mało produktów zużyłam
1.Podkład Bourjois healthy mix- to jest już 5 zużyte opakowanie,produkt wszystkim znany i lubiany.Zdradzam go notorycznie ponieważ lubię testować nowości jednak zawsze z wielką skruchą do niego powracam.
2.Szampon Nivea-diamond gloss (sprawia,że włosy lśnią blaskiem diamentów) tak do końca to bym się z tym stwierdzeniem nie zgodziła jednak jestem miłośniczką ich szamponów a szczególnie przeciwłupieżowego, po który zawsze sięgam gdy znudzi mi się kolor moich włosów a chcę im oszczędzić zabiegów typu ściąganie koloru. Wręcz genialnie wypłukuje niepożądany odcień
3.Najlepszy nawilżająco-odżywczy krem jaki do tej pory miałam czyli Dr Irena Eris Technology Inside Ecology.Jak dla mnie jest to ideał i jak tylko zużyję kremy,które posiadam na pewno kupię go ponownie.
4Body Lotion Sephora -genialny zapach,lekka konsystencja,błyskawicznie się wchłania jednak nic więcej nie robi.Osoby,które potrzebują nawilżenia nie będą z niego zadowolone.Ja natomiast kupię ponownie ponieważ nie mam suchej skóry i nie znoszę ciężkich,lepiących się i wchłaniających "pół dnia" balsamów.
5.Chusteczki do demakijażu Douglas-pokazuję Wam już nowe opakowanie ponieważ zużyte z rozpędu wyrzuciłam.
Kocham,uwielbiam i nie zamienię na inne.
Moje 5 opakowanie,zmywa wszystko ale nic więcej nie napiszę gdyż pełna recenzja wkrótce
6.Zmywacz do paznokci w żelu- Simple Beauty.
Ktoś pomyśli wariatka zachwyca się zmywaczem ale tak właśnie,że się zachwycam i zachwycała będę!!
Czegoś co tak zmywa lakier,brokat czy co tam sobie nałożycie a do tego nawilża :D jeszcze nie widziałam a jak by tego było mało jest jeszcze wersja w mleczku,która przebija wszystko ale recenzja również będzie w oddzielnym wpisie.
7.Ostatni produkt to rozświetlacz Essence z serii Vampire's Love.
Fakt,nie zużyłam go do końca jednak nie ma opcji żebym to zrobiła.
Męczę ten produkt odkąd tylko pojawił się w szafie Essence.
Bubel,bubel i jeszcze raz bubel.Dłużej nie dam rady go stosować tak więc zaliczam do projektu denko i z wielką satysfakcją wyrzucam do kosza :P I tak jestem z siebie dumna,że wytrzymała tyle czasu :D
Nie dosyć,że produkt straszny to opakowanie jeszcze gorsze,rozleciało się po kilku dniach.
To by było na tyle
Teraz chyba pora na ulubieńców prawda?
Pozdrawiam
W tym miesiącu dosyć mało produktów zużyłam
1.Podkład Bourjois healthy mix- to jest już 5 zużyte opakowanie,produkt wszystkim znany i lubiany.Zdradzam go notorycznie ponieważ lubię testować nowości jednak zawsze z wielką skruchą do niego powracam.
2.Szampon Nivea-diamond gloss (sprawia,że włosy lśnią blaskiem diamentów) tak do końca to bym się z tym stwierdzeniem nie zgodziła jednak jestem miłośniczką ich szamponów a szczególnie przeciwłupieżowego, po który zawsze sięgam gdy znudzi mi się kolor moich włosów a chcę im oszczędzić zabiegów typu ściąganie koloru. Wręcz genialnie wypłukuje niepożądany odcień
3.Najlepszy nawilżająco-odżywczy krem jaki do tej pory miałam czyli Dr Irena Eris Technology Inside Ecology.Jak dla mnie jest to ideał i jak tylko zużyję kremy,które posiadam na pewno kupię go ponownie.
4Body Lotion Sephora -genialny zapach,lekka konsystencja,błyskawicznie się wchłania jednak nic więcej nie robi.Osoby,które potrzebują nawilżenia nie będą z niego zadowolone.Ja natomiast kupię ponownie ponieważ nie mam suchej skóry i nie znoszę ciężkich,lepiących się i wchłaniających "pół dnia" balsamów.
5.Chusteczki do demakijażu Douglas-pokazuję Wam już nowe opakowanie ponieważ zużyte z rozpędu wyrzuciłam.
Kocham,uwielbiam i nie zamienię na inne.
Moje 5 opakowanie,zmywa wszystko ale nic więcej nie napiszę gdyż pełna recenzja wkrótce
6.Zmywacz do paznokci w żelu- Simple Beauty.
Ktoś pomyśli wariatka zachwyca się zmywaczem ale tak właśnie,że się zachwycam i zachwycała będę!!
Czegoś co tak zmywa lakier,brokat czy co tam sobie nałożycie a do tego nawilża :D jeszcze nie widziałam a jak by tego było mało jest jeszcze wersja w mleczku,która przebija wszystko ale recenzja również będzie w oddzielnym wpisie.
7.Ostatni produkt to rozświetlacz Essence z serii Vampire's Love.
Fakt,nie zużyłam go do końca jednak nie ma opcji żebym to zrobiła.
Męczę ten produkt odkąd tylko pojawił się w szafie Essence.
Bubel,bubel i jeszcze raz bubel.Dłużej nie dam rady go stosować tak więc zaliczam do projektu denko i z wielką satysfakcją wyrzucam do kosza :P I tak jestem z siebie dumna,że wytrzymała tyle czasu :D
Nie dosyć,że produkt straszny to opakowanie jeszcze gorsze,rozleciało się po kilku dniach.
To by było na tyle
Teraz chyba pora na ulubieńców prawda?
Pozdrawiam
sezon grypowy rozpoczęty
Sponsorzy dzisiejszego wpisu
-bez wizyty u lekarza się nie obyło tak więc lekarstwa muszą być :D
-termometr,choć będę spokojniejsza jak nie będę patrzyła na to co wskazuje :D
- ciepłe skarpety obowiązkowo
-równie ciepły i gruby koc
-kontakt ze światem czyli dostęp do internetu
-dużo trzymających w napięciu kryminałów (małżon się zlitował i poszedł do biblioteki)
DODATKOWO
-tona chusteczek
-kubek gorącej herbaty
Czyli weekend rozpoczęty bardzo ciekawie i ambitnie.
Ja jednak poproszę o powrót lata
-bez wizyty u lekarza się nie obyło tak więc lekarstwa muszą być :D
-termometr,choć będę spokojniejsza jak nie będę patrzyła na to co wskazuje :D
- ciepłe skarpety obowiązkowo
-równie ciepły i gruby koc
-kontakt ze światem czyli dostęp do internetu
-dużo trzymających w napięciu kryminałów (małżon się zlitował i poszedł do biblioteki)
DODATKOWO
-tona chusteczek
-kubek gorącej herbaty
Czyli weekend rozpoczęty bardzo ciekawie i ambitnie.
Ja jednak poproszę o powrót lata
czwartek, 27 września 2012
Alterra-krem brązujący
ALTERRA
Brązujący krem na dzień do cery mieszanej i normalnej,brzoskwiniowy.
Co prawda producent nie określił kosmetyku mianem BB jednak ja go absolutnie nie uważam za tylko i wyłącznie produkt brązujący.
OD PRODUCENTA-
Brązujący krem na dzień z wartościowym olejem z pestek brzoskwini oraz odświeżającym ekstraktem z arbuza nadaje cerze lekkiego kolorytu posiadając dodatkowo właściwości matujące. Dzięki starannie opracowanej kompozycji roślinnych substancji aktywnych krem pielęgnuje skórę. Zestaw pigmentów identycznych z naturalnymi nadaje skórze delikatny koloryt i pozwala pokryć jej niedoskonałości. Wartościowe połączenie oliwy z oliwek,oleju z jojoby z woskiem pszczelim nadaje skórze sprężystości. Roślinna gliceryna dostarcza jej dobroczynnego nawilżenia. Delikatny, owocowy zapach zapewnia uczucie przyjemnej pielęgnacji.
GWARANTOWANE CECHY PRODUKTU:
- nie zawiera syntetycznych barwników, substancji zapachowych i konserwujących,
- bez silikonów, parafiny i innych związków olejów mineralnych,
- tam, gdzie to tylko możliwe, zastosowane składniki roślinne pochodzą z kontrolowanych biologicznie upraw i dziko rosnących zbiorów,
- dobra tolerancja przez skórę potwierdzona dermatologicznie.
MOJA OPINIA
Produkt jest dostępny w drogeriach Rossmann za około 11zł
ZALETY PRODUKTU
▬niska cena
▬bardzo wydajny
▬przyzwoite krycie (małe zaczerwienienia oraz niewielkie niedoskonałości jest w stanie pokryć)
▬przyjemna konsystencja nie za gęsta i nie za wodnista
▬utrzymuje się bez problemu 8h nawet w czasie upałów
▬przy mojej mieszanej cerze nie muszę używać pudru ponieważ krem świetnie matuje ale nie jest to płaski mat
▬nie podkreśla suchych skórek
▬nie zapycha choć trzeba wziąć po uwagę fakt,że mnie mało jaki produkt zapycha (jakaś odporna na to jestem :D )
MINUSY PRODUKTU
▬Mnie osobiście przeszkadza zapach,który jest duszący ale na szczęście po jakimś czasie znika
▬odcień jest strasznie ciemny i osoby o jasnej karnacji nie będą zadowolone choć muszę przyznać,że po nałożeniu delikatnie jaśnieje
▬ ciężko się rozprowadza ponieważ bardzo szybko zasycha,przez co bardzo łatwo narobić sobie plam
▬mimo zapewnień producenta nie czuję ani nawilżenia ani pielęgnacji mojej skóry
▬brakuje mi w nim również wysokiego filtra a praktycznie to nie mamy gwarancji czy jest a jeśli tak to jaki
Tak wygląda odcień kremu prosto z opakowania a na zdjęciu poniżej efekt już po rozsmarowaniu
Jak dla mnie jest to produkt godny polecenia i jestem pewna,że również zimą będę po niego sięgała. ≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡ Proszę pamiętać,że jest to tylko i wyłącznie moja opinia,moje zdanie i moje osobiste odczucia. Każdy inaczej reaguje na dany produkt
Jak dla mnie jest to produkt godny polecenia i jestem pewna,że również zimą będę po niego sięgała. ≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡≡ Proszę pamiętać,że jest to tylko i wyłącznie moja opinia,moje zdanie i moje osobiste odczucia. Każdy inaczej reaguje na dany produkt
Czy są tu zwolenniczki naszych polskich "kremów BB" ?
Przyznam Wam się szczerze,że ja kupiłam chyba wszystkie jakie zostały wypuszczone na rynek.
Znalazłam wśród nich 3 perełki,2 stosuję już prawie 2 miesiące (na przemian) i myślę,że najwyższy czas na pierwszą recenzję (jeszcze dziś) a trzeci mam dopiero 4 dni więc nie będę się wypowiadała jak na razie żeby potem zdania nie zmieniać :D
Przyznam Wam się szczerze,że ja kupiłam chyba wszystkie jakie zostały wypuszczone na rynek.
Znalazłam wśród nich 3 perełki,2 stosuję już prawie 2 miesiące (na przemian) i myślę,że najwyższy czas na pierwszą recenzję (jeszcze dziś) a trzeci mam dopiero 4 dni więc nie będę się wypowiadała jak na razie żeby potem zdania nie zmieniać :D
Subskrybuj:
Posty (Atom)